Wciąż jesteśmy pod ogromnym wrażeniem wczorajszego spotkania z Panem Eugeniuszem Mrozem, przyjacielem Karola Wojtyły ze szkolnej ławy. Pan Eugeniusz sam siebie określa wadowickim pniokiem. Pniokiem czyli pozostałością po grupie przyjaciół z Wadowic, z której pozostał tylko on i Pan Stanisław Jura.
Duchowy wymiar spotkania tym razem zszedł nieco na drugi plan. Opowieść Pana Eugeniusza miała bardzo osobisty wymiar. Wszyscy ze skupieniem słuchali o aktorskich zdolnościach Karola Wojtyły, o wspólnych wycieczkach oraz psikusach robionych nauczycielom.
Pan Eugeniusz zwrócił również uwagę na wielokulturowość przedwojennych Wadowic, która nie skutkowała antagonizmami i wzajemną niechęcią do sąsiadów innej narodowości. Nasz gość dał się poznać nie tylko jako świetny mówca, ale również jako muzyk, kiedy to dał mini koncert gry na harmonijce ustnej.
Po spotkaniu wielu naszych gości pytało o możliwość zobaczenia relacji ze spotkania. Obiecujemy, że dołożymy wszelkich starań, aby taka relacja znalazła się na naszej stronie WWW w ciągu najbliższego tygodnia.
Jan Paweł II święty od